Z wierchów Pogórza Spisko-Gubałowskiego, gdzie rozgospodarzyła się Bukowina Tatrzańska, przyjeżdżają do nas wieki historii. Mija bowiem w tym roku dokładnie 400 lat odkąd w spisanych dokumentach pojawiła się nazwa tej przepięknej podhalańskiej wsi. Wtedy był to jedynie przysiółek i wiadomo, że istniał na pewno już w wieku XVI.
Tej historii od roku 1928 towarzyszy słynny Dom Ludowy, jeden z największych w kraju budynków drewnianych. Minęło znów kilka lat, gdy pani Michalina Ćwiżewiczowa zainicjowała powstanie tu dziecięcego zespołu ludowego. A potem była wojna i na swą reaktywację zespół czekał na lata 50. i na panią Paulinę Sztokfisz.
MALI WIYRCHOWIANIE, niewątpliwi tego dziedzictwa spadkobiercy, własną historię liczą od roku 1978, od momentu przyjęcia nazwy. Zatem wielkimi krokami zbliża się półwiecze. Przebogate w występy, konkursy, nagrody, festiwale… Kilka dziecięcych pokoleń krzesanym i zbójnickim wypróbowało wytrzymałość scen w Polsce i za granicą. Na samym ŚWIĘCIE DZIECI GÓR byli już w latach 2000 i 2017. Zespół prowadzą obecnie Agnieszka i Bartłomiej Koszarkowie.
Podczas swojego występu zaproszą nas do siebie, czyli „Miyndzy chałupy”. Najprościej! Tutaj wszak z każdego kąta, z każdej sieni czy izby żywym, codziennym strumieniem płynie bogata, podhalańska kultura w stroju, muzyce, tańcu, gwarze, budownictwie, rękodziele…
A jeśli się spodziewacie wspomnianych krzesanego i zbójnickiego, to… nie zawiedziecie się! A będą też śpiewy wiyrchowe. Będą gry, zabawy, wyliczanki…
MALI WIYRCHOWIANIE, niewątpliwi tego dziedzictwa spadkobiercy, własną historię liczą od roku 1978, od momentu przyjęcia nazwy. Zatem wielkimi krokami zbliża się półwiecze. Przebogate w występy, konkursy, nagrody, festiwale… Kilka dziecięcych pokoleń krzesanym i zbójnickim wypróbowało wytrzymałość scen w Polsce i za granicą. Na samym ŚWIĘCIE DZIECI GÓR byli już w latach 2000 i 2017. Zespół prowadzą obecnie Agnieszka i Bartłomiej Koszarkowie.
Podczas swojego występu zaproszą nas do siebie, czyli „Miyndzy chałupy”. Najprościej! Tutaj wszak z każdego kąta, z każdej sieni czy izby żywym, codziennym strumieniem płynie bogata, podhalańska kultura w stroju, muzyce, tańcu, gwarze, budownictwie, rękodziele…
A jeśli się spodziewacie wspomnianych krzesanego i zbójnickiego, to… nie zawiedziecie się! A będą też śpiewy wiyrchowe. Będą gry, zabawy, wyliczanki…