Są rzeczy, które się nie zmieniają i takie, które owszem. I są jeszcze takie, które wydają się niezmienne, a jednak…
Roku każdego Józef Broda na rozpoczęcie pierwszej mszy festiwalowej grał „Ojcze z nieba, Boże, Panie…”. Tym razem trombita zaintonowała, a dzieci z Rożnowa zaśpiewały słowa Adama Mickiewicza o wieczornym gadaniu z Bogiem, co króluje w Niebie, a zarazem znajduje mieszkanie w domku naszego ducha.
Mszę celebrował i homilię wygłosił ks. proboszcz Jerzy Jurkiewicz. Tym razem zabrakło wśród nas naszego kapelana, ks. dra Stanisława Kowalika, który jednak ma odprawić mszę kończącą. Ksiądz Jurkiewicz mówił o zabieganiu, o Marcie, która krzątała się, jak wielu z nas wokół spraw codziennych. Takie zabieganie nie musi być czymś złym, jest ono charakterystyczne również dla dobrego Samarytanina. Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że przez tę krzątaninę zapomnimy o tym co najważniejsze: trwaniu – jak Maria, - przy słowie Jezusa.
Początek tradycyjnego spotkania w Ratuszu to znów dźwięk trombity i śpiew Józka Brody o sercu jak świątynia i o spełniających się nadziejach, a wszystko z „Ksiąg Ubogich” Jana Kasprowicza.
Rozpoczynając tegoroczny Festiwal, dyrektor Antoni Malczak podzielił się radością bycia choć przez chwilę gospodarzem pięknej sali reprezentacyjnej w nowosądeckim Ratuszu. Jako gospodarz pan dyrektor przedstawił szacownych gości.
Początek tradycyjnego spotkania w Ratuszu to znów dźwięk trombity i śpiew Józka Brody o sercu jak świątynia i o spełniających się nadziejach, a wszystko z „Ksiąg Ubogich” Jana Kasprowicza.
Rozpoczynając tegoroczny Festiwal, dyrektor Antoni Malczak podzielił się radością bycia choć przez chwilę gospodarzem pięknej sali reprezentacyjnej w nowosądeckim Ratuszu. Jako gospodarz pan dyrektor przedstawił szacownych gości.
Marta Mordarska, wiceprzewodnicząca Komisji Kultury Sejmiku Województwa Małopolskiego, powitała wszystkich w imieniu pana marszałka Witolda Kozłowskiego „tu, gdzie dziś najmocniej bije serce Małopolski.” Nasze województwo jest znacznie młodsze dzięki wizycie tylu dzieci. Pani Marta podziękowała panu dyrektorowi Antoniemu Malczakowi za zorganizowanie 27. Festiwalu Święta Dzieci Gór. Wykorzystując metaforę walizki, wyraziła przekonanie, że przez te najbliższe dni dzieci zabiorą ze sobą to, co najważniejsze, co zaowocuje pięknie w ich dalszym życiu.
Pan Leszek Zegzda, przewodniczący Komisji Kultury, Sztuki i Współpracy z Miastami Partnerskimi Rady Miasta Nowego Sącza, wyraził radość okraszoną szczyptą zaskoczenia, że Festiwal, który zna od początku, tak wspaniale się rozwinął. Bez wątpienia Nowy Sącz został odwiedzony przez cały świat, a Święto Dzieci Gór stało się czasem, gdy uczymy się pokoju, szacunku wzajemnego, miłości…
Podczas powitania zespołów w nowosądeckim Ratuszu byli obecni również: Mariusz Smoleń, Kierownik Referatu Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta, reprezentujący władze miasta, Maciej Rogóż, radny Rady Miasta, oraz posłowie na Sejm RP: Jan Duda i Andrzej Czerwiński.
Przedstawiona została rada artystyczna w zmienionym znów składzie, gdyż po raz pierwszy od początku Festiwalu nie ma w niej pani Aleksandry Szurmiak-Boguckiej, wieloletniej przewodniczącej, wspaniałego etnomuzykologa.
Najważniejsza jednak chwilą było jak zwykle powitanie kolejnych „dni festiwalowych”, czyli zespołów będących przez cały tydzień gospodarzami koncertów nowosądeckich. Jest to również czas na wymianę prezentów i kilka słów powitania ze strony każdego z zespołów.
Wychodząc z Ratusza, wszyscy z niepokojem spoglądali w niebo, zastanawiając się, czy pogoda po raz pierwszy nie zepsuje festiwalowego korowodu.
Pan Leszek Zegzda, przewodniczący Komisji Kultury, Sztuki i Współpracy z Miastami Partnerskimi Rady Miasta Nowego Sącza, wyraził radość okraszoną szczyptą zaskoczenia, że Festiwal, który zna od początku, tak wspaniale się rozwinął. Bez wątpienia Nowy Sącz został odwiedzony przez cały świat, a Święto Dzieci Gór stało się czasem, gdy uczymy się pokoju, szacunku wzajemnego, miłości…
Podczas powitania zespołów w nowosądeckim Ratuszu byli obecni również: Mariusz Smoleń, Kierownik Referatu Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta, reprezentujący władze miasta, Maciej Rogóż, radny Rady Miasta, oraz posłowie na Sejm RP: Jan Duda i Andrzej Czerwiński.
Przedstawiona została rada artystyczna w zmienionym znów składzie, gdyż po raz pierwszy od początku Festiwalu nie ma w niej pani Aleksandry Szurmiak-Boguckiej, wieloletniej przewodniczącej, wspaniałego etnomuzykologa.
Najważniejsza jednak chwilą było jak zwykle powitanie kolejnych „dni festiwalowych”, czyli zespołów będących przez cały tydzień gospodarzami koncertów nowosądeckich. Jest to również czas na wymianę prezentów i kilka słów powitania ze strony każdego z zespołów.
Wychodząc z Ratusza, wszyscy z niepokojem spoglądali w niebo, zastanawiając się, czy pogoda po raz pierwszy nie zepsuje festiwalowego korowodu.
Kamil Cyganik