Semiramida i Talia. Zaryzykujmy odważne twierdzenie, że te dwie postacie patronowały dzisiejszym warsztatom.
Semiramida to legendarna królowa babilońska. Stała się inspiracją dla Nabuchodonozora II, który jej imieniem nazwał stworzone dla jego żony wiszące ogrody. Należały do siedmiu cudów świata antycznego. Niestety nie zachowały się do naszych czasów. Nie wiemy, jak wyglądały. Możemy więc uruchomić wyobraźnię i zobaczyć słynne babilońskie ogrody obwieszone w wielu miejscach KOKEDAMĄ.
Tę niezwykłą, bo żywą ozdobę uczestnicy środowych warsztatów wykonywali pod opieką Moniki Skowronek. Należało wyjąć odpowiednią roślinkę z doniczki, otrzepać jej korzenie z ziemi, otoczyć specjalną masą ugniecioną jak ciasto z ziemi i gliny, obłożyć mchem zielonym, obwiązać sznurkiem, uformować jakby uchwyt, za który można w każdym miejscu naszą kokedamę powiesić. A następnie należy pilnować, by nie wyschła.
A dlaczego Talia? Otóż Monika Bulińśka zabrała grupę dzieci w ramach swoich warsztatów „Entliczek pentliczek” na scenę Amfiteatru. To miejsce ma kilka patronek. Talia, grecka muza komedii wydaje się na tych zajęciach najlepszym wyborem. Tu dzieci bawiły się ruchowo, ćwiczyły pamięć ucząc się rymowanek, rywalizowały i łączyły siły.
Te warsztaty na tegorocznym ŚWIĘCIE odbyły się już po raz drugi. A właściwie trzeci i czwarty, gdyż każdego dnia dwie grupy mają szansę zaangażować się w fascynujące działania.
Kamil Cyganik